Z konta mogą zniknąć wszystkie pieniądze. Jeżeli podczas rozmowy telefonicznej damy się przekonać oszustowi i zainstalujemy na telefonie jego oprogramowanie, z konta mogą zniknąć wszystkie pieniądze. Publikacja: 13.09.2021 18:10. Dopóki klient nie poda przestępcom danych do logowania ani nie zainstaluje aplikacji umożliwiającej
Zeszłoroczny atak północnokoreańskich hakerów na banki w Polsce pokazał, że komunistyczny reżim dysponuje potencjałem do groźnych działań w
Próbowano zaatakować stronę Izby Rozliczeniowej, próbowano zaatakować polskie serwery rządowe, jeśli chodzi o pocztę elektroniczną -
Według badań IDG przygotowanych na zlecenie F5, 60% badanych przedsiębiorstw poniosło straty finansowe w wyniku przestępstw internetowych. Nasze konta bankowe na celowniku hakerów Report
Lokata na Nowe Środki to produkt depozytowy VeloBanku przeznaczony dla klientów, którzy dysponują nowymi środkami. Pożyczka gotówkowa w Banku Millennium – promocja. Jakie warunki?
Na naszych prywatnych komputerach czy urządzeniach mobilnych znajdują się firmowe dane. Nic więc dziwnego, że hakerzy coraz częściej starają się podejść nas, byśmy ujawnili im dane nie tylko do konta bankowego, ale do maili czy twardych dysków. Jak się nie dać cyberprzestępcom? Oto PORADNIK.
. Ofiara ataku hakerskiego wygrała z mBankiem w sądzie - ustalił portal WP Finanse. Przestępcy ukradli z jego konta ponad 50 tys. zł, teraz bank musi je East NewsFinał głośnej sprawy ataku hakerskiego na klientów mBanku, jednej z ofiar udało się właśnie odzyskać pieniądze. Do ataku doszło blisko cztery lata temu, hakerzy wykorzystali luki w zabezpieczeniach bankowości elektronicznej i włamali się na konta klientów. W działaniach wykorzystywali przechwycone loginy i hasła, po czym przelewali pieniądze na inne konta, często samo dotknęło pana Michała. Łącznie z jego konta "zniknęło" 51 tys. 670 zł. Składały się na to dwa przelewy z karty kredytowej na kwoty: 9 tys. 200 zł oraz 15 tys. 800 zł; a także dwa przelewy z rachunku bankowego na kwoty: 19 tys. 970 zł oraz 6 tys. 700 Michał nie był jedyną ofiarą, jednak większość spraw, którymi miesiącami zajmowała się prokuratura, zostały umorzone "z powodu niewykrycia sprawcy". Sprawę pana Michała prowadziła Kancelarii Fortak&Karasiński Radcowie Prawni. Po trzyletnim procesie (co w tego typu sprawach jest stosunkowo krótkim czasem) sąd wydał korzystny i prawomocny wyrok dla klienta. - To ważna i przełomowa sprawa - mówi w rozmowie z WP Finanse mec. Katarzyna Fortak-Karasińska, partner Kancelarii F& Jak stworzyć dobre i silne hasło?mBank musi zwrócić pieniądzeKlient mBanku, któremu hakerzy ukradli z konta elektronicznego ponad 50 tys. zł, wygrał właśnie proces i odzyskał swoje pieniądze wraz z odsetkami. Należy jednak podkreślić, że jeszcze przed wytoczeniem postępowania bank zwrócił poszkodowanemu część środków - dotyczyło to pieniędzy pobranych z kart nie odzyskał jednak środków, które hakerzy ukradli mu z konta, tj. 26 tys. 670 zł i o taką kwotę walczył przed sądem. Ten wydał wyrok - o zapłatę nie tylko tego zobowiązania, ale też zwrotu odsetek w kwocie 10 tys. 332 zł, a także zwrotu opłat sądowych: w I instancji - 4951 zł oraz II instancji - 1800 zł. Łącznie na rzecz poszkodowanego zasądzono zwrot 43 tys. 753 sprawy doprowadziła do wniosku, iż bank nie wykonał należycie swoich obowiązków umownych. Klient utracił środki zgromadzone na rachunku bankowym, pomimo tego, że nie zlecił i nie autoryzował przelewu. - Uznaliśmy, że wobec nienależytego wykonania umowy rachunku bankowego, w szczególności polegającego na braku stosowania odpowiednich zabezpieczeń, które uniemożliwiłyby atak hakerski - bank odpowiedzialny jest za szkodę powstałą po stronie klienta - podkreśla mec. Katarzyna uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy w Łodzi podkreślił że jednym z najistotniejszych obowiązków banku w ramach umowy rachunku bankowego jest zapewnienie bezpieczeństwa depozytów. Zaznaczył, że "próby interpretacji postanowień zawartych w umowach zmierzające do zaniżenia standardów bezpieczeństwa powierzonych bankowi środków pieniężnych powinny być ocenianie jako zachowania sprzeczne z dobrymi obyczajami i celem umowy rachunku bankowego". Bank musiał zatem zwrócić klientowi utracone Cieszę się, że sądy stoją po stronie zwykłych ludzi. Ten wyrok daje też nadzieję na bezpieczną bankowość elektroniczną i mam nadzieję, że zmobilizuje banki do ulepszania stosowanych systemów zabezpieczeń i zwiększenia poczucia ochrony klientów – powiedział klient mBanku, który - decyzją sądu - odzyskał swoje jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wojciech Boczoń2018-05-10 09:39analityk 09:39Sąd Najwyższy wydał istotny wyrok w sprawie kradzieży pieniędzy przez hakera. Uznał, że bank powinien zwrócić poszkodowanej klientce pieniądze, bo do kradzieży nie doszło z jej winy. Było to przestępstwo popełnione przez osobę trzecią. Rozwój elektronicznych kanałów dostępu do kont bankowych spowodował wzrost liczby ataków hakerskich. Złodzieje, stosując różne socjotechniki, wyłudzają dane do logowania do bankowości internetowej, a następnie kradną pieniądze. Poszkodowani stoją z reguły na przegranej pozycji. Banki zrzucają winę na klientów, uznając, że nie dochowali należytej staranności i nie przestrzegali zasad bezpiecznego korzystania z bankowości internetowej. Nie inaczej było i w tym przypadku. fot. / / YAY Foto W 2015 roku klientka jednego z banków podjęła próbę logowania do swojego rachunku bankowego. Po wpisaniu loginu i hasła z tokena wyświetliła się informacja, że strona jest w trakcie przebudowy i należy zalogować się później. Po jakimś czasie klientka ponownie próbowała się zalogować, ale za każdym razem ze skutkiem negatywnym. Kiedy udało jej się zalogować po dwóch dniach, okazało się że na koncie nie ma już pieniędzy. Zniknęło blisko 61 tys. zł. Nowe konto Millennium z bonusami do 360 zł. Sprawdź korzyści i odbierz premie Cztery nieudane próby logowania, piąta skuteczna Śledztwo wykazało, że w trakcie, gdy strona była rzekomo nieczynna, doszło do jednego poprawnego logowania na rachunek, a następnie do czterech nieudanych. Później ponownie udało się komuś zalogować na konto. Sąd Rejonowy uznał, że wina leży i tak po stronie klientki, która nie zachowała należytej ostrożności. Przyjął, że nie było podstaw do przyjęcia, iż autoryzacyjna strona banku była nienależycie zabezpieczona, przez co bank umożliwił osobie trzeciej dostęp do konta powódki. Klientka odwołała się od decyzji do Sądu Okręgowego, który stanął po jej stronie. Sędzia uznał, że transakcja bezspornie nie była autoryzowana, gdyż została wykonana przez osobę nieuprawnioną. Co więcej, to bank powinien udowodnić, że okradziona umyślnie doprowadziła do wyprowadzenia środków z konta, albo naruszyła regulaminy przez rażące niedbalstwo. Dodał, że strona wyświetlona po wpisaniu adresu internetowego pozwanego banku i była graficznie na tyle podobna do strony banku, iż nie budziła wątpliwości powódki. Co więcej, to bank nie dochował elementarnych zasad bezpieczeństwa, bo nie zablokował kolejnych nieudanych prób logowania. Sąd: To było przestępstwo Bank wniósł skargę kasacyjną, odrzucając całkowicie wyrok Sądu Okręgowego. Sprawa trafiła do najwyższej instancji. Sąd Najwyższy podtrzymał wyrok wydany przez Sąd Okręgowy. - Do utraty pieniędzy z rachunku bankowego powódki doszło wskutek popełnienia przestępstwa przez nieustaloną osobę trzecią, która skorzystała z niewłaściwego zabezpieczenia przez bank świadczenia usługi - wskazał w uzasadnieniu wyroku sędzia SN Krzysztof Pietrzykowski. Podkreślił również, że klientka należycie wywiązała się z umowy, nie udostępniała nikomu danych dostępowych i natychmiast poinformowała bank o kradzieży środków z konta. Sędzia zobowiązał bank do zwrotu skradzionych klientce pieniędzy. Gang okrada klientów banków W toku sprawy podano, że prokuratura prowadzi postępowanie dotyczące działalności zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą pieniędzy z kont bankowych, a następnie transferowaniem tych środków na Ukrainę. Postępowanie to obejmuje działalność przestępczą 134 podejrzanych, w tym właściciela konta, na które wyprowadzono skradzione środki. Dotychczas nie wyjaśniono jednak okoliczności popełnienia przestępstwa. Z bankowości internetowej korzysta aktywnie około 16 mln klientów banków. Nie ma dnia, by złodzieje nie podejmowali prób wyłudzenia pieniędzy. Wśród najczęstszych metod kradzieży znajduje się phishing, czyli podstawianie klientowi fałszywej strony banku. Hakerzy korzystają też z wirusów, które podmieniają numery rachunków lub atakują urządzenia mobilne klientów. W ostatnim czasie nasiliły się też próby wyłudzenia danych w trakcie rozmów telefonicznych (vishing). Więcej o technikach oszustów można przeczytać w tekście „Nie daj się nabrać. Tego nigdy nie robi twój bank”. Obserwuj @wboczon Źródło:
W ostatnim czasie odnotowano tysiące cyberataków na banki w Polsce. Ofiarami hakerów coraz częściej stają się firmy z sektora bankowo-finansowego. Czy klienci mają się czego obawiać? Jak chronić swoje bezpieczeństwo w Internecie? Tysiące ataków hakerów na polskie banki W ostatnim czasie instytucje bankowo-finansowe znalazły się na celowniku hakerów. Cyberprzestępcy potrafią przeprowadzać nawet tysiąc ataków tygodniowo. Ofiarami działań hakerskich padają nie tylko same banki, ale także ich klienci. Hakerzy wykorzystują coraz bardziej wyszukane metody, które pozwalają im na wyłudzenie danych osobowych, a następnie: na wyczyszczenie kont z pieniędzy. Jak się chronić przed cyberatakiem? O zasadach bezpiecznego korzystania z bankowości internetowej przypomina urząd Kontroli Nadzoru Finansowego. Eksperci zaznaczają, że najlepszym przyjacielem hakerów jest panika, którą wywołują poprzez rzekomą utratę dostępu do konta bankowego. Fałszywe informacje i krzykliwe komunikaty często sprawią, że usypia się nasza czujność, co cyberprzestępcy skrupulatnie wykorzystują przeciwko nam. Co zrobić, aby uchronić się przed cyberatakiem? Przede wszystkim nigdy nie przekazuj swoich danych osobowych, loginów, identyfikatorów ani haseł osobom, które nie zostały zweryfikowane jako prawdziwi pracownicy banku. Pamiętaj też, że przedstawiciel takiej instytucji nigdy nie poprosi cię o pobranie aplikacji z nieznanego nam źródła. Wspólnie z @uknf przypominamy o ważnych zasadach bezpieczeństwa w sieci i bankowości elektronicznej. Zwracamy uwagę na ryzyko zwiększonej aktywności cyberprzestępców i zalecamy wzmożoną czujność ?. #pekao #CYBERczujni Bank Pekao (@BankPekaoSA) February 24, 2022 Jak rozpoznać atak hakerski? KNF zaznacza, że zawsze należy zachować szczególną ostrożność po otrzymaniu niespodziewanej wiadomości e-mail lub SMS. Często bank prosi nas samych o potwierdzenie poświadczeń bezpieczeństwa, które klienci otrzymują SMS-em. Nasze podejrzenia powinna wzbudzić sytuacja, w której otrzymujemy link do zewnętrznej strony wymagającej od nas podania danych do logowania. W takim przypadku warto zwrócić uwagę na poprawność językową, błędnie zapisane nazwy, dodatkowe litery lub znaki i dziwnie wyglądający adres witryny. Fałszywe strony często zawierają błędy, których raczej nie znajdziemy na prawdziwej stronie banku. Jeśli zauważymy jakiś błąd językowy, bądź niepoprawnie napisane zdanie, z dużą pewnością trafiliśmy na stronę cyberoszustów, która ma posłużyć do wyłudzenia danych i przejęcia naszych pieniędzy. Premier Mateusz Morawiecki podpisał zarządzenie dot. podwyższenia stanu alarmowego na terenie całego kraju. CHARLIE-CRP ma obowiązywać do dnia 4 marca 2022 roku. "Stopień ten jest wprowadzany w przypadku wystąpienia zdarzenia potwierdzającego...
atak hakerów na konta bankowe