2 plus 1 - Iść w stronę słońca (Teksty piosenek) stronę słońca) W stronę słońca aż po horyzontu kres Dwa plus jeden - Iść w stronę słońca tekst piosenki 2 plus 1 - Iść w stronę słońca tekstowo Dwa + jeden - Iść w stronę słońca słowa 2+1 Utworzone: 29 czerwiec 2020 Akkorde für 2+1 "Iść w stronę słońca"+tekst.: D, G, E, A. Mit unseren interaktiven Akkorden und Grifftabellen kannst du mit Gitarre, Ukulele oder Klavier mitspielen. Mit Transponieren, Capo-Hinweisen, wechselnden Geschwindigkeiten und vieles mehr. Tę stronę ostatnio edytowano 12 cze 2021, 06:13. Tekst udostępniany na licencji Creative Commons: uznanie autorstwa, na tych samych warunkach, z możliwością obowiązywania dodatkowych ograniczeń. Zobacz szczegółowe informacje o warunkach korzystania. Polityka prywatności; O Wikipedii Traducción de 'Iść w stronę słońca' de 2 Plus 1 (Dwa plus jeden) del Polaco al Ruso Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية 日本語 한국어 Tekst piosenki. Iść ciągle iść w stronę słońca. W stronę słońca, aż po horyzontu kres. Iść ciągle iść tak bez końca. Witać jeden przebudzony właśnie dzień. Wciąż witać go jak nadziei dobry znak. Z ufnością tą z jaką pierwszą jasność odśpiewuje tak. Iść ciągle być w tej podróży. Którą ludzie prozaicznie iść ciągle iść w stronę słońca tekst. admin 5月 27, 2023. 0 3 1 minute read. Two Plus One – Going to the Sun – Lyrics. Words connect to the sun. to the . foto: Dariusz Marek Gierej _ W stronę słońca Tego się opisać nie da… Morska plaża, bryzy wiew, Mała foka czy też morświn I głos wciąż wrzeszczących mew. W stronę słońca wolnym krokiem. Zawsze razem, dłoń przy dłoni, Zachwycamy się widokiem, Jak i szumem morskiej toni. A muszelki z kamykami, Kołysane siłą fal, Cicho chrzęszczą pod stopami, Jakby miały o coś żal. Ani pędzlem, ani piórem, Nie da się opisać tego: Spacer plażą, jej naturę I czar słońca wschodzącego! A Mierzeja, to pas ziemi, Najpiękniejszy w naszym kraju. Nikt poglądów mych nie zmieni. Wrócę tam w następnym maju. Plaża i wyobraźnia Kolorowe otoczaki, Wymieszane z muszelkami, Obmywane morską wodą, Cicho chrzęszczą pod stopami. A do tego, morza szum I krzyczące ciągle mewy, To swoisty dźwięków chór, To gotowe tło opery. Trudno oprzeć się tej wizji, Gdy się ma wrażliwą duszę. Tu się niebo z morzem styka, Wspomnieć o tym, również muszę. Niebo miesza się tu z morzem, Lub odwrotnie, ,morze z niebem. Całość w takim jest kolorze, Że odróżnić ich się nie da. Dobrze wiem, że to nie miraż I nie sen, że to jest real. Z głową pełną takich wrażeń, Wiem, że spacer był na medal. Do Najdroższej Pragnę dziś powiedzieć ci, Choć wiesz o tym oczywiście, Że cię kocham ponad życie, Lecz to zrobię uroczyściej. Przytulając cię do siebie, Patrząc w piękne oczy szczerze, Powiem tobie, kilka słów, W które bezgranicznie wierzę. Niech to moje jedno zdanie, Będzie naszym drogowskazem: Pragnę dalszą drogę życia, Przejść Kochana z tobą, razem! Moje miejsce na ziemi Hej, Olecko! ,Hej, Mazury, Jakże Wam dziękować mam, Za prawdziwy cud natury, Za prawdziwy ziemski raj. Za jeziora, jak łzy czyste, Za dziewicze lasy, rzeki, Za powietrze wciąż przejrzyste I za łąki pełne kwiatów. O zapachu mego miasta, Tylko wspomnę tu nieśmiało, Od dziecinnych lat rzecz jasna, Zawsze mi go brakowało. Wdzięczny jestem ci, Olecko, Za to, żeś mnie wychowało! Dziś, dorosłe twoje dziecko, Będzie wciąż Cię pamiętało. Być ,,kimś” Musisz w sobie mieć, to ,,coś”, To być może będziesz ,,ktoś’’ Wiemy przecież nie od dziś, Że to ,,coś” ma właśnie lis. Chytrość jest podstawą bytu, A rudzielec ma dość sprytu. Liczą też się znajomości, Nikt Ci nie da nic z litości. Dziś normalnym być człowiekiem, To osiągniesz ,,coś”, lecz z wiekiem. A wysoko nie podskoczysz, Może średni próg przekroczysz? Aby tobie dobrze życzyć, To zaczniemy razem ćwiczyć. Wpoję wtedy w ciebie ,,coś”, Byś w przyszłości był ten ,,ktoś”. Przemijanie Zieleń zmienia się już w złoto. Wolnym krokiem idzie jesień. Piszę o tym tylko po to, Bo już wkrótce będzie wrzesień. Z pól już dawno znikło zboże, Zaczynają się wykopki, Rolnik ziemię znów zaorze, Za rok na niej staną snopki. I tak rok za rokiem leci, Nam przybywa nowych lat. Słońce też inaczej świeci, Z nami się starzeje świat. Kwiat z podtekstem To nie moja fanaberia, Że kwiat zwie się ,,sansowieria”. Nazwa obca – botaniczna, Ale równie fantastyczna. Nie jest żadną tajemnicą, Że też zwą ją wężownicą. To ze względu na jej liście, Długie, wąskie i sprężyste. Jest rośliną niewybredną, Leniom w domu odpowiednią, Trochę słońca, trochę wody, Bo to lubią wszystkie gady. Ja nie lubię tej rośliny, Z prozaicznej wręcz przyczyny. Liście jej, to kształt języka, Nazwa trzecia stąd wynika. Nie pogniewa się tu cenzor? Zwą ją też – teściowej jęzor! Podobieństwo bardzo duże, Jakby co, przykładem służę! Wiesław Lickiewicz Urząd Miejski w Jaworznie ul. Grunwaldzka 33, 43-600 Jaworzno Telefon: +48 32 61 81 500 Poniedziałek – Środa, 7:00 – 15:00 Czwartek – 7:00 – 16:00, Piątek: 7:00 – 14:00 numer podkĹ‚adu: 1276 2+1 OpisIŚĆ W STRONĘ SŁOŃCA - 2 + 1 (Muz. Janusz Kruk, sĹ‚.: Marek Dutkiewicz) Iść, ciÄ…gle iść w stronÄ™ sĹ‚oĹ„ca, w stronÄ™ sĹ‚oĹ„ca, aĹĽ po horyzontu kres. Iść, ciÄ…gle iść tak bez koĹ„ca witać jeden przebudzony wĹ‚aĹ›nie dzieĹ„ WciÄ…ĹĽ witać go, jak nadziei dobry znak Z ufnoĹ›ciÄ… tÄ…, z jakÄ… pierwszÄ… jasność odĹ›piewuje ptak. Fragment tekstu:IŚĆ W STRONĘ SŁOŃCA - 2 + 1 (Muz. Janusz Kruk, sĹ‚.: Marek Dutkiewicz) Iść, ciÄ…gle iść w stronÄ™ sĹ‚oĹ„ca, w stronÄ™ sĹ‚oĹ„ca, aĹĽ po horyzontu kres. Iść, ciÄ…gle iść tak bez koĹ„ca witać jeden przebudzony wĹ‚aĹ›nie dzieĹ„ WciÄ…ĹĽ witać go, jak nadziei dobry znak Z ufnoĹ›ciÄ… tÄ…, z jakÄ… pierwszÄ… jasność odĹ›piewuje ptak. Iść, ciÄ…gle być w tej podróży, ktĂłrÄ… ludzie prozaicznie ĹĽyciem zwÄ…. Iść, zawsze iść jak najdĹ‚uĹĽej, za plecami mieć nadciÄ... Zespół 2 plus 1 to gwiazda PRL, która rozjaśniała jego scenę muzyczną przez wiele lat różnymi kolorami. Choć utarło się określać go mianem zespołu pop-folkowego, faktycznie był wszechstronny i zwykle grał to, co aktualnie było w modzie. Nie dziwiło więc, że pod koniec lat siedemdziesiątych grupa próbowała podbić zagraniczne rynki anglojęzycznymi płytami w stylu disco. Po krótkiej i, jak na ówczesną Polskę, zawrotnej karierze w RFN, postanowiła jednak skupić się na rynku rodzimym. Zanim nastąpił zwrot stylistyczny w kierunku synth-popu i elektroniki, nagrali oni jeden utwór, który jeszcze raz potwierdził ich status jednego z najważniejszych polskich artystów - Iść w stronę słońca. Utwór był jednorazową przygodą, sentymentalnym ukłonem w stronę dawnej folk-popowej kariery, jaką zespół zrobił niemal dekadę wcześniej. Zapewne dlatego mało kto pamięta, iż Iść w stronę słońca powstał dopiero w 1981 roku, dawno po klasykach pokroju Chodź, pomaluj mój świat, Windą do nieba oraz Wstawaj, szkoda dnia, między wydaniami dość tandetnych disco-dzieł autorstwa niemieckich producentów, które zespół pokornie nagrywał w nadziei na wybicie się poza Polską. Tekst piosenki stworzył czołowy polski autor Andrzej Mogielnicki, któremu grupa zawdzięcza gros swoich hitów. Choć w czasach komunistycznych popularna była interpretacja utworu jako wzorowej piosenki dla młodzieży (wygrał nawet nagrodę w konkursie radiowym na taką właśnie kompozycję), był to uniwersalny, beztroski utwór o pięknie życia, których sporo było we względnie kolorowych dla Polski czasach Gierka. Jednocześnie był to tak naprawdę ostatni optymistyczny tekst 2 plus 1 - niespełna kilka miesięcy po jego wydaniu, ogłoszono stan wojenny. Nastroje zespołu, podobnie jak większości polskich artystów, gwałtownie spadły, co znalazło odzwierciedlenie w ich twórczości. I tak jak nieźle prosperująca Polska lat siedemdziesiątych odeszła w niepamięć, tak evergreeny w stylu Iść w stronę słońca zastąpiły ciężkie, przygnębiające Wielki mały człowiek (Ojciec kraju), XXI wiek (Dla wszystkich z nas) oraz Superszczur.

iść w stronę słońca tekst